Recepty na szkodniki palm

szkodniki palm

Palmy bardzo lubią towarzystwo. Chętnie wysłuchają naszych żali, jak również żali naszych gości. Niektóre mocno zbudowane palmy, jak na przykład szorstkowiec, nie mają nawet nic przeciwko temu, by nasz kot wykorzystał jego włochaty pień celem trenowania wspinaczki. Nieraz byłam świadkiem takich ćwiczeń i zdaje mi się nawet, że czuć wtedy szmer zadowolenia w liściach.

Takie zainteresowanie palmom służy. Natomiast są tacy odwiedzający, których nie życzymy ani palmie, ani sobie. To szkodniki palm, które są jak toksyczni znajomi – wampiry energetyczne. Wysysają z nas siły nie zostawiając nic w zamian (no, oprócz nieszczęśliwych palm).

Jakich dokładnie lokatorów mam na myśli i co możemy zrobić, gdy już szkodniki palm się na roślinie ujawnią? Na pocieszenie dodam tylko, że palmy znacznie rzadziej miewają lokatorów niż inne rośliny doniczkowe. Co robić, kiedy jednak już się pojawią?

 

choroby na palmie

 

 

Mszyce

 

Te małe owady szczególnie lubią młode, soczyste tkanki. Dlatego zobaczyć je możesz na przykład na nierozwiniętych liściach palm złożonych jeszcze w zielony stożek. Na szczęście nie są one bardzo groźne, a i ich zwalczanie jest jednym z prostszych zadań.

Często wystarczy zaaplikować palmie… prysznic. Średnio-silnym strumieniem wody możemy wtedy spłukać mszyce. Jeśli będą wyjątkowo uparte, stosujemy odpowiedni środek chemiczny, np. Mopsilan, Polysect czy Karate spray.

 

 

Przędziorki

 

Pajączki tak małe, tak złośliwe i tak uciążliwe, że stoją na pierwszym miejscu mojej listy szkodników palm (i roślin doniczkowych, i ogrodowych, i w ogóle nie znoszę ich prawie tak bardzo jak flaczków :).

Jeśli palma ma żółtawe lub białawe liście to możliwe, że nabrały tego odcienia pod wpływem żerowania przędziorków. Pod liśćmi możemy zobaczyć niezwykle delikatne pajęczynki. Często stają się one widoczne dopiero wtedy, gdy podniesiemy wilgotność powietrza wokół palmy.

Czasem można dojrzeć maleńkie, czerwone pajączki. To ONE. Warto działać szybko, bo mogą skolonizować całą kolekcję domowych roślin (to przemawia doświadczenie własne, nawet mego maleńkiego balkonu nie oszczędziły).

Te czerwone pajączki nie znoszą wilgoci, zatem bierzemy palmę pod prysznic (lub na deszcz), a później dodatkowo zraszamy ją co drugi dzień.

To jedyna sytuacja, kiedy moim zdaniem warto palmy jeszcze spryskiwać. Jeśli palma jest zdrowa to tego nie polecam. Dlaczego – przeczytasz w tym wpisie, pod punktem numer 2.

Ponadto, co bardzo ważne, przez 6 tygodni opryskujemy palmę środkiem chemicznym na przędziorki, takim jak Polysect czy Envidor. To uporczywe szkodniki palm, dlatego kuracja trwa tak długo. Zapobiegawczo: jeśli będziemy z palmą rozmawiać i zadbamy o wilgotność powietrza na poziomie 50-60%, to bardzo możliwe, że przędziorki nas nie odwiedzą.

 

szkodniki palm przędziorek
Zaatakowana przez przędziorka palma koralowa (chamedora) – zwróć uwagę na liście na dole po prawej – są jasne, niemal białe – to efekt żerowania przędziorków.

 

Wełnowce

 

Te szkodniki palm rozpoznać możemy dość łatwo. Wyglądają tak, jakby chciały po kawałeczku przykrywać liście białą, puchatą kołderką.

Takie białe strzępki na liściach to właśnie wełnowce. Nie szczypiemy się z wełnowcami, stosujemy oprysk np. sprayem Agricolle, bo domowe metody polegające na zbieraniu kępek wełny nasączonym w alkoholu patyczkiem kosmetycznym są bardzo czasochłonne i trudno być pewnym, że wszystkich się pozbyliśmy.

 

choroby na palmie
Wełnowce na liściach kencji

 

 

Miseczniki, tarczniki

 

Jak wskazuje nazwa szukamy na liściach lub pod nimi skorupek w kształcie miseczki lub tarczy. Oglądamy także łodygi liści i pień. Jeśli jest ich niewiele możemy usunąć je ręcznie przemywając liście letnią wodą.

Można spryskać palmę olejem parafinowym lub innym olejem, niektóre mają właściwości owadobójcze, jak np. olej neem. Dodajemy wówczas 10 ml oleju do 1 litra ciepłej wody, można dodać kilka kropel płynu do mycia naczyń.

Taką mieszanką spryskujemy rośliny, także liście od spodu. Pod warstwą tej mieszanki szkodniki palm zostaną pozbawione tlenu. Po kilku dniach warto rośliny umyć – przetrzeć zaatakowane miejsca wodą z mydłem.

Jeśli jest ich więcej stosujemy środek chemiczny na miseczniki/tarczniki, który działa systemowo (np. Polysect lub Mopsilan). Taka substancja dostaje się do soków palmy i wędruje z nimi przez wszystkie jej komórki. W ten sposób niejako żegnamy się z misecznikami “od środka”.

 

tarcznik drzewko cytrusowe
Tarcznik, co prawda nie na palmie, ale na drzewku cytrusowym, ale wygląda tak samo – jak małe tarczki przyklejone do liści i łodyg.

 

 

Ziemiórki

 

To muszki, które pojawiają się w ziemi i są podobne do owocówek. Lubią wilgotne podłoże, nie są wybredne i chętnie zadamawiają się w innych doniczkach. Ziemiórki za bardzo palmie nie szkodzą, ale naszemu komfortowi psychicznemu owszem. Fruwają sobie wesoło tu i tam, i podrywają się przy każdym podlewaniu.

Jeśli mamy ziemiórki, najlepiej jest wymienić ziemię na nową i na wierzch nasypać warstwę piasku kwarcowego, czyli takiego ziemiórkowego kryptonitu (tak 0,5 cm). Przed posadzeniem do nowego podłoża dobrze jest delikatnie opłukać korzenie palmy.

Trochę pomagają też żółte lepy.

 

lepy na szkodniki
Jeśli pojawiły się ziemiórki, to żółte lepy na szkodniki bardzo pomagają w walce z nimi.

 

Szkodniki palm mają ułatwione zadanie wtedy, gdy nasza roślina jest osłabiona.

Co może ją osłabić?

Na przykład zbyt ciemne stanowisko, zbyt obfite podlewanie, a przede wszystkim zbyt rzadkie rozmowy :) W poprzednim wpisie zamieściłam recepty dla chorej palmy, więc możesz sprawdzić, na co jeszcze warto zwrócić uwagę przy jej uprawie.

Szczęśliwa palma to Szczęśliwy Właściciel :)

 

A może… fałszywy alarm?

Jeszcze jedno! Czasem przejmujemy się niepotrzebnie, sądząc, że brązowe włókna na kłodzinie czy łodygach/liściach palmy są spowodowane jakimś najazdem szkodników. Podczas, gdy niektóre gatunki po prostu tak mają! Najlepszym przykładem jest areka, która małe, ciapkowate, ciemnobrązowe włókienka ma przyczepione właśnie do pnia.

Tutaj możesz poczytać więcej o takich palmowych fałszywych alarmach.

 

konsultacja palmowa

 

 

WAŻNA INFORMACJA:

 

Ze środków ochrony roślin należy korzystać z zachowaniem bezpieczeństwa. Przed każdym użyciem przeczytaj informacje zamieszczone w etykiecie i informacje dotyczące produktu.

Zwróć uwagę na zwroty wskazujące rodzaj zagrożenia oraz przestrzegaj środków bezpieczeństwa zamieszczonych w etykiecie. 

 

    35 odpowiedzi

    1. Hej, niedawno przesadziłam bananowca i liwstonię okrągłolistną. Ostatnio przy podlewaniu zauważyłam, że skaczą tam małe białe robaczki. Wyczytałam w internecie, że to skoczogonki :( Myślę, że dostały się wraz z nową ziemią. Podobno w niewielkich ilościach są niegroźne, ale boję się, że sie namnożą i zniszczą bananowca i liwstonię :( Czy są jakieś sposoby, żeby pozbyć się skoczogonków, jakies dobre środki np. chemiczne? Słyszałam o zanurzeniu donicy, ale bananowiec jest już większy i chyba bym musiała włożyć go do oczka wodnego… Niepodlewanie tez nie wchodzi w grę, bo rośliny by zmarniały. Z góry dziękuję za porady i pozdrawiam serdecznie :)

      1. Cześć Kasiu, ziemi w doniczce z palmą możesz pozwolić lekko obeschnąć. Bananowiec przy ograniczonym podlewaniu rzeczywiście może szybko zmarnieć. Ze środków chemicznych do oprysku można zastosować Decis albo Telstar.

        1. Czyli liwstonię mogę też jakiś czas nie pryskać woda, żeby całkiem sucho było? Spryskam tym środkiem i mam nadzieje, że skaczące stworki znikną. Dziękuję za pomoc:) Pozdrawiam.

    2. Hej! Mam problem z moją małą areką i chamedorą, otóż na liściach areki pojawiają się brązowe plamy, czasem nie tylko na końcach, na łodygach są widoczne malutkie brązowe wypustki (takie naprawdę niewielkie ale jest ich dużo na każdej łodyżce), a w ziemi i na liściach są czasem widoczne małe, blade robaczki. Z chamedorą jest taki problem, że na jednym z młodszych liści pojawiły się bladobrązowe plamy (bledsze od tych na arece), na kilku pozostałych natomiast są bladobrązowe plamy z ciemną obwódką, są też widoczne w ziemi robaczki, prawdopodobnie te same co w ziemi w której rośnie areka. Liczę na twoją pomoc, nie mam pojęcia co to może być a rośliny marnieją w oczach :(

        1. Hej! Jasne plamki na liściach areki wyglądają mi na na dzieło przędziorków. Niestety bardzo trudno się ich pozbyć, konieczny jest oprysk (np. Karate Zeon albo Magus).

          Brązowe wypustki na łodygach są normalne, to cząstki włókien palmy. Natomiast plamki u chamedory mogą być wynikiem przelania albo zbyt ciemnego stanowiska.

          Jak wyglądają te białe robaczki?

          1. Bardzo małe, wydaje się że szarawe o lekko podłużnym ciele, ale nie zauważyłam żeby skakały.
            Pierwsze co zrobiłam z areką to wyciągnęłam z doniczki i dokładnie opłukałam liście, po czym przesadziłam do nowej ziemi a teraz opryskuję ją wodą z szarym mydłem, gdzieś wyczytałam że to domowy sposob na pozbycie się przędziorków :P Oczywiście jeśli to nie pomoże to zakupię odpowiedni preparat :)
            A właśnie, zauważyłam że niektóre liście chamedory dziwnie się “wywijają”, czego to może być objaw?

            1. Szare mydło może też pomóc, na pewno warto spróbować:) A czy możesz też podesłać zdjęcie tego ‘wywijania’? Czy mogą mieć za sucho? Palmy najlepiej podlewać rzadziej, a obficie, żeby cała bryła korzeniowa była nawodniona.

            2. Niektóre liście zwijają się na swojej szerokości a nieliczne mają “normalnie” zagięte do środka końcówki a jeszcze inne, te najmniejsze na samym dole są właśnie tak powyginane jak na zdjęciu. Palma na pewno nie jest przesuszona, zawsze prawdzam wigotność nawet pod wierzchnią warstwą gleby i często zraszam miękką wodą, nie wiem już z czego to wywijanie może wynikać.

            3. Na zdjęciu zgięcia o dziwo wyglądają na mechaniczne, trudno mi powiedzieć co może być tego przyczyną, nie spotkałam się jeszcze z takimi zmianami. Może trafiła Ci się osłabiona roślina? Kupowałaś ją w markecie czy sklepie ogrodniczym?

    3. Cześć, jestem nową czytelniczką z problemem. Wczoraj zobaczyłam pierwsze ziemiórki, dziś mam ich miliardy – są w całym pokoju, na podłodze, na łóżku, koło okna. Ale z tym już zaczęłam sobie radzić. Za to przy obserwacji zobaczyłam różne białe naloty w kilku miejscach. Co to może być? Będę bardzo wdzięczna za pomoc, bo <3 moją arekę.
      Wrzucam zdjęcia zmian i całej palmy.
      https://uploads.disquscdn.com/images/a9c9130127b3a42a12693e52dd55adbe4ef2b58ac2d98e2815c4ae6dcf1b4d3e.jpg https://uploads.disquscdn.com/images/de465902654cc305850149c21d119cb1cc4a2cc43df57a0e770257873fcd76c3.jpg https://uploads.disquscdn.com/images/12f8e82af46f6dd30116acec586a8f542f887c3b442f9fc0f74ff01c5189652a.jpg https://uploads.disquscdn.com/images/8705ac684e1d99f6f7f925fe39164d05293517752dc09b6bf0a67cb9c88d9aaf.jpg

      1. Jeszcze kilka zdjęć i dwa dodatkowe pytania :)
        Jedna łodyga jest uszkodzona. Co z nią robić?
        Drugi problem polega na kurzu – liście mimo codziennego zraszania są bardzo mocno zakurzone. Palma jest dość duża i nie mam możliwości wsadzenia jej do wanny. Jak mogę inaczej usunąć kurz z liści?
        W dalszym ciągu będę bardzo wdzięczna za pomoc.
        https://uploads.disquscdn.com/images/e09337e6af8194a72e580aff13e452899f0fc4e43983d2d254199be3f68c1347.jpg https://uploads.disquscdn.com/images/2e2e3e2113903a2907d4364c8e9e2f71a0cc08f7b1363b56aecd73240459daa9.jpg

      2. Uszkodzone pędy się wycina. Ja bym przemywał gąbką namoczoną w wodzie z octem. Ocet też działa przeciwgrzybowo. A białe naloty przetarł wodą utlenioną :)

    4. Cześć, mam problem z moja palma, mianowicie jakis czas temu pojawily sie poczatkowo na lodygach pozniej na liściach takie male biale plamy-robaczki, nie wiem czy to zwierze czy to grzyb a moze jakies inne paskudztwo, liście zaczelu usychac, palma stala sie taka smutna. Gdy odkrylam te male paskudztwa usunelam zaatakowane liscie wraz z lodygami, jednak to cos przenioslo sie na kolejne lodygi i tak se wycinam z wielkim bolem co 2-3 tyg kolejne odnogi. Bardzo mi szkoda mojej pieknej palmy, nie chce jej wyrzucać. Moze mi cos poradzisz, jakies domowe sposoby na to paskudztwo, chcialabym tez e wiedzieć co to za zwierz. W domu mam kotka ktory bardzo lubi lezec pod palma wiec uzycie jakieś srodkoch chemicznych jest wykluczone :(

          1. Cześć, dziękuję za odpowiedz :) objawy sie zgadzaja tylko nie zauwazylam latająch muszek w mieszkaniu (moze kot je zjada?) a te biale cos nie wyglada jakby sie poruszalo. Na innych roslinach nie zauważyłam objawów (mam głównie kaktusy) chociaz ostatnio musialam wyrzucic miętę bo bardzo zmarniala

            1. To mogą być wylinki, z których dopiero ‘wyklują’ się mączliki. Możesz też spróbować pałeczek na szkodniki, takich, które wkłada się do ziemi. One działają “od środka”. A miałaś miętę z jakiegoś marketu? Mnie one zawsze dość szybko marnieją w mieszkaniu:)

    5. Witam serdecznie,
      Czytając Pani wpisy o palmach sądzę że trafiłam w odpowiednie miejsce :) dlatego też zwracam się z prośbą o radę, od ok 10 miesięcy jestem właścicielką palmy zakupionej w Ikei oznaczonej jako CHRYSALIDOCARPUS LUTESCENS, niestety od pewnego czasu mam z nią problem. Najpierw końcówki liści brązowiały a od pewnego czasu pojawił się biały nalot na liściach oraz łodyżkach a i nowe pędy które wyrastają mają od razu brązowe końcówki albo nie zdążą sie przekształcić w liście i od razu usychają. Palma jest podlewana raz w tygodniu, zraszana wodą, wg mnie posadzona w odpowiedniej rozmiarem doniczce, stoi w kącie przy oknie balkonowym. Załączam zdjęcia i proszę o pomoc, pozdrawiam.

        1. Hej! Dzięki, że napisałaś. Biały nalot wygląda na wylinki mączlika. To częsta przypadłość roślin kupionych w markecie. Takie rośliny zawsze też radzę przesadzać do świeżej ziemi, aby zapewnić im potrzebne składniki odżywcze. Nie wiadomo, jak długo palma już rosła w doniczce, którą teraz ma:) Suche końcówki liści to zwykle rezultat zbyt suche go powietrza, ewentualnie zbyt długiej przerwy w podlewaniu. Brązowe plamki na kłodzinie są naturalne. Moim zdaniem przesadzenie i zastosowanie odpowiedniego środka na mączliki powinno jej pomóc. Warto użyć jakiegoś środka, który działa od wewnątrz, krąży z sokiem palmy. O to najlepiej dokładnie zapytać w sklepie ogrodniczym.

    6. Dzień dobry,
      Jestem od tygodnia szczęśliwą posiadaczką dypsis lutescens, niestety przy podlewaniu zauważyłam że z ziemi wyskoczyło kilka dość długich robaczków w stylu dżdzownic, z wieloma odnóżami, po paproci jeszcze nie widać żadnych szkód,
      Mogę coś zrobić żeby się tego pozbyć ?
      Będę bardzo wdzięczna za poradę ???? https://uploads.disquscdn.com/images/6c53187817b199cc091ef9c634ee750253f4626a3d7d009f81df64b5986d93d2.jpg

      1. tez mam ten bialy nalot! identyczny. Przy czym liscie sa ladne i zielone i wszystko jakby idzie od jednej lodygi…. Czy ktos wie co to jest???

        1. Na tej fotce nalot na ziemi to najpewniej osad wapienny z wody, a jeśli masz na myśli biały nalot na pniaczkach palmy – to tarcznik przestrojnowiec

    7. Witam. Mam pytanie ci może dolegać mojej palmie washingtoni i papai. Papaja ma jasne plamki na liściach a palma jakby nalot i liście są matowe. Obie rośliny mają normalne przyrosty.

    8. Witam, dziś odkryłam na mojej nowej palmie na spodzie listków takie podłużne plamki (schodzą przy pocieraniu ściereczką). Domyślam się, że to jakieś szkodniki jednak nie mam pomysłu co to może być …

    9. Witam
      właśnie pod moją opiekę trafiła palma Areca po przejściach :/ Poprzedni właściciel wspomniał, że na wierzchniej stronie liści pojawiał się biały szkodnik (zdj 1-2). W związku z tym został zastosowany środek Substral multi-insekt (zgodnie z instrukcją 3 razy w odstępie 10 dni).
      Liczba nieproszonych gości na liściach się zmniejszyła, ale po tygodniu roślinka marnieje w oczach :( Kilka liści straciło kolor i całkowicie uschło (zdj 3-4).
      Dodam, że kwiat jest podlewany średnio raz w tygodniu, często zraszany, ma jasne stanowisko i optymalną temperaturę. Proszę o pomoc

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *